kwi 08 2004

Dzień dobry


Komentarze: 8

po raz pierwszy świeta nie spedzam w Vilnie z rodzina, tylko wyjezdzam z ojcem na wycieczke do Pragi i byc moze w Alpy na te kilka dni. W Alpach nic nie mamy zarezerwowanego jak na razie.  I teraz bede córeczka tatusia. A moze nie będę? . Malo mnie sie zdarzalo byc coreczką tatusia.. To bardzo skomplikowana sprawa. Do Vilna moze sie wybiore po swietach, jezeli sie znajdzie czas. Chociaz dziwne bo nie za bardzo teraz mnie sie chce.  Strasznie dlugo tam mnie nie bylo tak na dłuzej i pierwsze 3 dni beda sie tylko wydarzac w stylu: "dzien dobry". Wiadomo, ze z kilkoma osobami z checia spedzilabym te "dzien dobry".. Z pozostałymi, z ktorymi tez wypada wolalabym w innym czasie.. Tylko ze to jets tak, że gdy sie wraca po dluzszym czasie nieobecnosci, trzeba na prawde umiejetnie uruchomic swoje wszytkie dyplomatyczne zdolnosci, żeby to: "dzien dobry" rozlozyc na raty. Ale chyba tez  nie o to "dzien dobry" chodzi, tylko trzeba miec tak zwany klimat.  Najchetniej pojechalabym tam tylko na jeden wieczor i reszte czasu spedzilabym nad zatoka Ryską. A moze nie znajdzie sie czasu i nie bedzie zadnego "dzien dobry".

karoline17 : :
Zły Kasto
13 maja 2004, 05:04
Dzien Dobry Karolinko to znowu ja Twoj Blogowy Mąciciel Zly Kasto :):):)
sdf
02 maja 2004, 20:53
Hihih:)
majki
30 kwietnia 2004, 16:44
No i pojechala nam gdzies karolina, bo taka cisza...
fisk
22 kwietnia 2004, 01:47
...dzien dobry...=)
Graf Myet Eck
22 kwietnia 2004, 01:01
To właśnie wtedy, kiedy klub już dogasał a muzyka Zappy prawie przebrzmiała, w głowie tego jegomościa zagrały pierwsze nutki: \"Smoooooooke on the waaateeeer, a fire in the skyyy...\" ;) A,tak mi się z tym Montreaux skojarzyło...
cyborg
14 kwietnia 2004, 15:44
Tak to już jest. Ja też postanowiłem te święta spędzić inaczej niż do tej pory. W końcu udało mi się wyjechać z przyjaciółmi do Szwajcarii. Mieszkaliśmy w ośrodku w Coix koło Montreaux. Niewygody podróży wynagrodziły niesamowite widoki na Jezioro Genewskie i Alpy. Chętnie bym Ci wysłał zdjęcie-panoramę bo nie mogę go tu wkleić. Jednak warto było oderwać się od codziennego schematu chociaż na parę dni i wyciszyć. Myślę że świeta są właśnie po to. A nie tak jak zawsze czyli jakby kombajn po głowie przejechał...(raczej przez dom). No cóż, back to reality ;-)
majki
14 kwietnia 2004, 10:58
przynajmniej niektorym dane jest uslyszec 'dzien dobry' bez wzgledu na to, czy go oczekuja. To tak jak z tortem, nigdy nie wiadomo.
08 kwietnia 2004, 11:10
Będzie co ma być :]

Dodaj komentarz