wrz 11 2004

POFRUNELAM W GORE


Komentarze: 10

jezeli sie podlacza ladowarke do akumulatura w aucie, to ile powinna wskazywac Amper. , zeby bylo ok ?  trzy tegie wloskie glowy myslaly nad moim samochodem, o co chodzi. Akumulator byl dobry ,  pilot dzialal: drzwi sie otwieraly, swiatla tez swiecily, radio gralo, alarm sie odbezpieczal, ale samochod zamiast zapalac, glosno cykal... potem jeszcze ciszej odcykiwal, gdy sie wyjelo kluczyk. No i trzech Italikusow myslalo jak mi pomoc: jeden jest wlascicielem restauracji, drugi inzynierem od chrony srodowiska, trzeciego widzialam pierwszy raz - jest chyba ksiegowym, wspolpracownikiem inzyniera ?
Najpierw wymyslili ze benzyna wyparowala - bo gdy sie zakolysze samochodem w baku nic nie chlupie, a wskazniki na pewno oszukuja. Potem  im chodzilo ze albo rozrusznik nie dziala albo blokada na paliwo, immobilizer, czy cos tam jeszcze w moim samochodzie oszalaly. I ze to musi byc bardzo powazne uszkodzenie.  Zadzwonili za mnie do serwisu autoryzowanego ale do innego miasta. Okazalo sie ze filia tez jest na miejscu. Zamowili mechanika, ktory mial  przyjechac osobiscie ale cale szczescie nie od razu. . Mechanik zreszta tez przez telefon potwierdzil, ze akumulator jest naladowany i dobry, skoro swiatla swieca, ze moze sie obejdzie bez jazdy laweta do warsztatu, i zeby nic nie ruszac, bo tylko popsujemy.  Bylo troche czasu, wiec podlaczylam w koncu sama tym razem ladowarke do akumulatora, . Bo co za roznica - skoro jest ladowarka, - mozna ja przeciez podlaczyc. Dwoch facetow, chyba z ciekawosci, wyszlo zeby zobaczyc, czy mnie sie udalo wszystko ladnie  podlaczyc, albo moze, czy im  nie popsulam ladowarki. Jeden facet pokazywal mi na wskazowke   - twierdzil, ze akumulator jest juz tak pelny, ze az  wskazowka ladowarki podryguje na koncu skali. Chyba uwierzyli, ze jednak  sobie krzywdy nie zrobie wiec zostawili mi wszystko pod opieka.
Zjadlam pozny obiad. Kupilam sobie jeszcze w sklepie winogrona, moze dwie godziny minelo, wrocilam do domu oni nadal siedzieli w swoim towarzystwie. Wskazowka na laadowarce pokazywala juz co innego niz wczesniej. Podlaczylam akumulator, uruchomilam samochod, normalnie bez problemu, no i moi Italiakusy  zaraz to zobaczywszy,,wybiegli z minami, jakbym co najmniej razem z samochodem pofrunela do gory chyba.. 

karoline17 : :
The Cat
06 października 2004, 11:12
Linoczka, Kot sie zegna. Dzieki za wszystko Kot
The Cat
26 września 2004, 06:07
Linoczka, Here I am The Cat. Seeking the Linoczka. The Cat
zodiak
16 września 2004, 22:28
Dobrzy ci Italiańce. Od takich można kupować samochody - no wiesz takie \"z poważnymi usterkami\". A ładowarka pokazywałą dobrze, jak akumulator jest \"słaby\" to pobiera duży prąd (stąd wskazówka prawie na maksa) a podem prąd stopniowo spadam :). Teraz już wiesz :) Pozdrawiam.
15 września 2004, 21:33
To jest problem, bo nie chodzi o konia ale o to czy ta jego mina to śmiech rónież dla konia czy tylko dla nas? To tak samo jak z kolorami - zawsze się zastanawiam czy to co ja nazywam zielonym ktoś inny nie widzi czasem jako \"mój\" czerwony...? I odwrotnie.
linoczka
15 września 2004, 19:07
Wlasciwie, to nie wiadomo, czy kon sie smial przed cywilizacja.
cyborg
14 września 2004, 20:44
Czysta słowiańska zaradność i włoska leworęczność. Toz im pokazalas...
14 września 2004, 08:40
No i nie do końca... Słyszałem (widziałem?) teorię taką oto, że śmiech - jak większość ludzkich \"wynalazków\" pojawił się jako \"zdobycz cywilizacyjna\"... Spokojnie. Przecież nie powiedziałem, że w to wierzę? Swoją drogą, teorie - gdyby były istotami materialnymi i świadomymi - cieszyłyby sie największą i prawdziwą wolnością słowa ;)
Linoczka
13 września 2004, 18:00
Mnie akumulator potrzebny w aucie, bo ma moc a nie smiech. Ja tez mam mocny smiech, chociaz akumulator wmyslono wczesniej niz kompresje, a smiech od zawsze nie musial sie wymyslac.
The Cat
12 września 2004, 14:28
Linoczka, A po co akumulator w samochodzie? Kot PS Przeciez u Ciebie zawsze wszystko dziala nawet bez kompresji LZW i TIFF-a.
11 września 2004, 18:49
;))

Dodaj komentarz