sty 12 2003

веточка...


Komentarze: 5

w wilnie czesto wychosdzilam sama ale tam mam znajome klyby ,prowadzace przez  znajoomich  bezpiecznie jak pod kloszem .  jeden jest np taki kameralny cos jakby taki:    kto nie umie tam trafić, ten nie powinien tam trafić. we wroclawiu do takich klubow, diskotek  "mocno pelnych zycia" sama, bez towarzystwa jescze nie byla, zawsze z kims z kolezanka, kolega, nieistotne gdzie wczesniej poznany.. , ale nie bylo widac z boku  ze jestem sama . a za chwile wybieram sie  sama bo juz nie moge usiedziec w domu no i z ciekawosci jak to bedzie, gdy bede sama.no raz kozie smierc.  
na poczatku to se dzieje chba wg taiego scenariusza. :

Ночь неновы свет, раздеть побри наголо город, Я найду,  дойду, мне пару,  мне все равно везда ненаглядная  .. все объединил,, лади с неба...

karoline17 : :
Twisterka
16 kwietnia 2005, 11:18
Jezu ! gdzie te tygrysy!? ludzie odpiszcie...,please
yop
05 stycznia 2005, 15:28
klugiub
karoline
13 stycznia 2003, 20:47
bylo wiecej fotek tygrysow ale za duzo zajmowaly miejsca a te 2 sa niestety akwarele
"samotna jedyna"
13 stycznia 2003, 20:22
aha,jeszcze jedno-te zdjęcia tygrysów są śliczne:)
"samotna jedyna"
13 stycznia 2003, 20:20
Hej!! dzisiaj przez przypadek wpadłam na Twojego bloga,na początku troche dziwnie mi sie go czytało,ale juz jest ok,fajnie piszesz,pozdrowionka,trzymaj się-nara

Dodaj komentarz