dlaczego tak jest??

dlaczego faceci sobie ubzdurali ze  dziewczyna musi byc od nich  nizsza ? jestem tutaj w Wilnie od paru godzin i tak to jest podczas podrozy ze za duzo sie mysli, mimo ze w towarzystwie kuzyna..  tym bardziej ze pogoda nastalgiczna..snuje sie teraz po domu i podchlipuje. i chyba jedyne oparcie teraz mam w Irinie. gdybu nie ona ,  chyba udlawilabym sie.  w ostatnie deni we wroclaviu poznalam wspanialego kumpla, chlopaka, jest bardzo wrazliwy, szczery , doskonale sie rozumiemy, zrobilabym , autentycznie  zrobilabym wszystko cokolwiek by chcial ,tylko dla niego jest problem, ze ma chyba okolo 174-175cm a ja jestem od niego wyzsza o te kilka centymetrow.. ale nic na to nie poradze i tak go kocham, jest taki cudowny.widze ze tez sie jemu podobam, tez cos do mnie czuje.. tylko walniety swiat tak ksztaltuje ludzi ze to dla faceta niewygodne byz nizszym,zraza sie..    wyobrazcie sobie ze od 2 lat nie potrafilam sie w nikim zakochac,, same powierzchowne zwiazki..nie z byle kim ale powierzchowne .. bawilam sie facetami..czy jakos tak: wydawlo ni sie ze mam misje do spelnienia itd... a teraz chyba oszaleje. czy on na mnie czeka we wroclawiu jeszcze? ta milosc jest dla mnie wzruszajaca az do placzu.. w ogole gdy kogos kocham nie wiem czy kocham czy placze..nie wiem ale taka jest zawsze moja milosc -- placzliwa.