gru 22 2002

podsumowanie bloga i netu


Komentarze: 2

ostatnio na blogu z moich notek wynikaloby  ze albo sie tylko  bawie po klubach albo robie inne glupoty..ostatnio np czytelnikow rusifikuje. ale nie do konca nie pisze bzdet typu ze jestem zmeczona, albo ze w kownie ukradli mi ostatnio faks toshiby..ps. i tak to byl kilkuletni trup.  albo ile godzin spedzam w pubach na pilies i w okolicy - i co tam dokladnie sie wydrzylo... fakt czesto tam chodze znam ludzi, ot tak spedzam czas, jestem tam prawie codziennie, czasem i godzine, czasem dluzej; ale trzeba sie szanowac i nie wychodze z kims tam.. i sie nie zatracam blebleee..tylko ostatnio  grzecznie wracam do domu, przewaznie :)) ... nie mam raczej melancholi jesienno - zimowej. w ogole ostatnio czuje sie dosc rozbrykana..      - nie pisze tej notki  ze mi jakies sumienie ruszylo tylo troche w odpowiedzi na zarzuty mailowe..

ogolnie z netu(notek blogowych i innych rzeczy) dowidzialam sie ze jestem : rozbrykana, rozkapryszona nastolatka, feministka,dziwka, szara mysza, lesbijka, swiatowa ruska dama, kalwinska kutwa, osoba zakompleksiona, osoba bez kompleksow, szmata, nacjonalistka, -- na raie tyle mi przychodzi do glowy.. wobec tych niektorych okreslen ogolnie robie sie malutka bleehblee

karoline17 : :
22 grudnia 2002, 15:11
wiem wiem najgorzej jest gdy sie czegos nie rozumie, wtedy to cos wydaje sie straszniejsze niz jest. przeciez ja nawet lubie polakow, sama jestem polka w 1/4 tylko czasem trzeba nakrzyczec zeb byl porjadok...
...
22 grudnia 2002, 11:45
ogólnie zdajesz się być fascynującą osobą, >tylko błagam, błagam postaraj się przestać najeżdżać na moją kochaną Polskę...< Szkoda, że części wcale nie jestem w stanie zrozumieć, ale próbuję się domyśleć.

Dodaj komentarz