mar 19 2004

pustka w głowie, moje kolczyki


Komentarze: 7

To jest tak :czasami się zdarza, że przez  chwile bardziej lubie np. swoje nowe kolczyki niz cokolwiek innego (mam na mysli: nowe, zaakceptowane kolczyki). I do tego wszystkiego chcę miec swięty spokój do lubienia właśnie moich nowych kolczykow, paznokci lub czegos  fajnego o podobnej przynależności..  i przez chwilę dla odpoczynku emocjonalnego? (potem dopiero mozna lubiec inne  sprawy życiowe) bo jest potrzebne takie poczucie pewnego rodzaju komfortu i mam wtedy niesamowita cudowną pustke w  głowie. Nie moze byc już lepiej... normalnie gdy ktos ma pustkę w glowie: postuka się i slychac ze pusto ,a w moim przypadku jest tak pusto ze nic absolutnie nie slychać. O własnie : podczas świąt, wtedy byłam w Vilnie,, jakos pamietam o 2-3 w nocy się kręcąc-niespokojnie-zasypiając w łóżku przypomniało mnie się ze zostawilam w samochodzie moje barwne soczewki kontaktowe (jednorazowki). Nie mam wady wzroku: to były zerowki tylko dla zmiany koloru. I juz kompletnie nie mogąc zasnąć z tego właśnie powodu myślałam: pewnie one tam zamarzna.. było wtedy dobre minus kilkanascie stopni albo i zimniej. Gdyby to był  dzień, raczej nie przeraziłoby mnie to, ale ze to była noc. wnocy jak najbardziej trzeba sie nimi interesowac czy przerażać... no i w ogole.. Njapiewr wymyslilam ze jednak nie biegne po nie, poniewaz sa w samochodzie, w ktorym było chyba troche cieplej niz na dworze, są w opakowaniu w pudełku i wszytkie 30 sztuk w roztworze jakiejs soli  fizjologicznej. A ona tak szybko chyba nie zamarza.. Ale samochod był na dworze, nie w garażu , wiec byc moze juz zaczynaja twardnieć? Oczywiscie wstałam , ubrałam sie ciepło w kurtkę, czapkę i poszłam przynieśc moje soczewki..tak gdzies w pol do 4 w nocy. Dopiero moglam spokojnie się kręcąc-zasnąć, wiedząc ze były już teraz na stoliku obok..Gdybym zostawila w samochodzie np luźno pieniadze chyba nie chcialo by mnie sie iść, ale po soczewki to bylo absolutnie konieczne.. 

karoline17 : :
majki
03 kwietnia 2004, 16:25
Hm.. najnowsze badania jednak donosza, ze te 'kleczniki' sa jednak bardziej szkodliwe, od normalnych z dobrze ustwiona podporka pod kregoslup (im wieksza, tym lepiej) powyzej godziny siedzenia. Modlmy sie... ;) M.
mike
26 marca 2004, 06:44
Kupiłem sobie ostatnio takie dziwne \"krzesło\" które właśnie nim nie jest. To klęcznik :-) Wszyscy współlokatorzy byli zainteresowani moim zakupem ale niektórzy nie wiedzieli jak na nim usiąść, a ja wtedy: na kolana!!! :P Taka mała przyjemność z zakupu i pozwala na jakiś czas zapomnieć o wszystkim. Trochę zabawy i ulga dla kręgosłupa. Cytrusy obniżają ciepłotę ciała-takie mają zadanie w ciepłych krajach, u nas się nie sprawdzają, sczególnie w zimie. Trzymajcie się ciepło, już niedługo wiosna...
fisk
23 marca 2004, 08:00
...a ja sie dusze...swiadomosc pewnch spraw nie daje mi zawsze spokojnie zasnac...od pewnego czasu mysle, ze jest to jakas hibernacja, w ktorej tkwie...czekam na zbawienie...
Linoczka
22 marca 2004, 11:17
Prawie w ogole nie pije sokow z owocow cytrusowych bo sa za kwasne i jakies takie wewnetrznie zimne. Jablkowe to samo. wole zjesc normalne dobre jablko... Co do mentliku , piasalam ze nie mam metliku tylko cudowna pustke w glowie, traktuje ją jako cos pozytywnego i mnie ona absolutnie nie przeraza.. wszytsko tutaj jest jak najbardziej na miejscu.. Ja nie duszę sie emocjonalnie jak ty fisk.
Krzychu
19 marca 2004, 02:09
Jestem w tobie ciekaw, czy napisałaś coś o seksie czy ten fragment jest też owocach cytrusowych. Czy tekst poniżej jet aktualny? nepavisam vieglpratiba.....ari...sekss atrodas brivi kritoąs kermenis; stavooklis, kyra, kustiba vai tam pieliktie arejie speki nerada dalinu savstarpeju spiedienu, bezsevara stavokli tauriną debesis iekąiene veders,.. ne parak driz ąis zales noteikti palidzes
Krzychu
19 marca 2004, 02:09
siemka.
fisk
19 marca 2004, 00:39
nowe kolczyki...nowe paznokcie...nowa rzecz...nowa osoba...wszystko na poczatku tak daje do myslenia, ze trudno wyciagnac wnioski z tych rozmyslan...i robi sie mentlik w glowie...mialem tak czesto, dopoki nie uzbroilem sie w dystans...tak 'dystans sie liczy dystans'(Fu)...samokrytyka wszystkich spraw daje duzy komfort psychiczny-to jest zloty srodek...=)

Dodaj komentarz