Mialam byc w Wilnie a mam bloga, chociaz tyle pozytywnego ze obecnosc w mojej nowek szkole - takie prywatne LO we Wrocku wzrosla o polowe dzis do 7 dni . Dobrze ze sa takie szkoly przynajmniej moge jezdzic do Wilna. musze..
Taki ziab i wiatr dopiero dzis do mnie dotarlo ze to koniec lata juz w tamtym tygodniu straszyli zimnem cale szczescie ze im sie nie udaje przewidziec pogody dla wrocalwia i jest zawsze o wiele cieplej niz im sie zdaje. Mowcie sobie co chcecie w televizji i tak juz was prawie przestalam ogladac.
Internet we Wroclawiu mam juz od chyba... maja , W WILNIE o wiele dluzej , ponad 3 lata (u dziadka, teraz juz tylko babci) ale i tu we Wroclawia mnie on ostatnio tak interesowal... moglo by go i nie byc i teraz prosze ochlodzlio sie, deszcze, i spedzam czas na czacie, dzis zalozylam bloga hymn... nie na tej stronie gdzie chcialam, ale na blog sie juz skonczylo .co wymysle jutro ? Czy to chwila i przeminie i czy znowu w cos wdepne ? Ale czy w ogoel do tej opry udalo mi sie w cos kiedykolwiek istotnie wdepnac?