Komentarze: 1
dzis dosyc pracowity dzien w wilnie, musze doglaadc swoje sklepy i portal .W Wilnie mam drugi dom . Oprocz tego Babcia postanowila w koncu 4 pokoje przeznaczyc na stancje, ale to nie moja brocha. Chalupa duza ale dosc tloczno sie zrobilo. nie dziwe sie ze wszytsko wynajeto bo stad do univerku gora 10 - 15 minut Niby wejscia sa oddzielne ale nie do konca przedzielone. W jednym pokoju mieszkaja dwie panienki z bialorusi. Skad one maja tyle kasy? Wygladaja na porzadne, za kase na pewo sie nie dupcza . Moze to jakies corki lukaszenki? Tyle napisze ze pod domem stoi ich subaru forester na bialoruskich tablicach tylko czego nie mieszakaja w hotelu tylko u mnie? i wogole udaja ze chca byc panienkami z klasa. Juz jedna sie pytala zeby jej na chwile uzyczyc moj komputer.. na bezczela gada do mnie po swoim rosyjsku - bialorusku jakbym miala obowiazek rozumiec ten jezyk. jasne ze rozumiem ale skoro studiujusz dziewczyno na litwie to sie ucz litewskiego chyba cos tu studiujesz dla cudzoziemcow po angielsku. Mam tu na gorze odzielna kuchnie, wlasna lazienke wiec nie beda mi sie petac... Jezeli przyjdzie pozyczyc deodorant , krem - zrzuce ze schodow ..ciekawe co mi za numer wywina do poniedzialku..
Za to reszta . juz wyglada milej . Niezly jest jeden facet z lotwy chyba z daugavpils, jest tu na anglistyce . Ma smieszna fajniutka minke i wyglada troche jak aniolek. Moze gdzies z nim jutro wyjde jezeli sie wyrobie.