Komentarze: 1
Irina chce przyjechac do mnie -- gadalam z nia przez telefon i chyba poklocila sie z kuzynka i tak do konca nie wiem o co chodzi.. do domu tez nie chce wracac.. wiec zamierza sie zabrac ze mna w powrotnej drodze znam ja w Wilnie ponad tydzien i wiem ze nigdy jeszcze nie spotkalam takiej cudownej kolezanki.. Kocham ja jak siostre . Nie wiem czy takie uczucie odezwalo sie we mnie dlatego ze jestem jedynaczka ..i czy dlatego ze mamuska jest dla mnie jakby tylko sasiadka z za sciany czy z parteru? Nie nawidze teraz siebie za to ze tak pochopnie ja ocenilam na poczatku naszej znajomosci tylko za to ze jest z Bialorusi, robila troche dziwne miny i mowila do mnie po rosyjsku.. Irina jest taka czysta..ma 19 lat i nie jest skazona zadną tandetą zadnym syfem. To jest aniol .zadaje sobie pytanie, czy ona w ogole jest z tego swiata?. Ziemia po prostu nie zasluguje na taka osobe jak ona . Ona jest taka niewinna,czasem nieswiadoma, taka naiwna jak dziecko.. boje sie ze ktos moze jej zrobic krzywde. Jak ona mogla mieszkac w takim okropnym kraju jak bialorusia. Moze wiec ten kraj nie jest taki okropny?wiem ze pochodzi z takiej rodziny w ktorej niczego raczej jej nie brakowalo, ale dlaczego kazali jej studiowac w Wilnie? Przyrównując sie do niej nawet nie chce mi sie myślec kim jestem ... Zegnajac sie z nia w Wilnie tydzien temu -- ryczałam ,chyba po raz pierwszy w zyciu ryczalam przy pozegnaniu...