Komentarze: 11
wreszcie udalo mnie sie pozbyc 500kilo emocjonalno-intelektualnego ciezaru. Pierwszy wyrazny upsut byl w sobote ale to nie wystarczylo .. dopiero wczoraj moglam poczuc emocjonalny luz , nie ma to jak....(....).......
O jeszcze to: Dostalam zaproszenie na wesele, na mniej wiecej srodek listpoada,jesienna pora? i to jeszcze chyba zanosi sie na wiejskie wesele? oklice Kluczborka, Czestochowy ,zaproszenie przyszlo listem w zeszlym tygodniu, Wesele mojej raczej dalekiej rodzinki z polskiej strony. Czemu tylko ja dostalam. Powinna dostac moja mamuska, ale nic z tego..Mialam telefon od nich czy aby na pewno jestem sklonna przyjechac... . Prawie ich nie znam widzialam ich dwa moze raz w zyciu . Na poczatku wrzesnia byl ze swoimi dziecmi we wroclawiu kuzyn albo brat tych co sie zenia. Malo mnie to interesowalo co mial do roboty we wroclawiu ale podrzucil mi swoje dzieci na dzien, jedno 7 lat, drugie podobnie mlodsze. Wygladaly na takie ktore czekolade jedza raz na 3 miesiace ,Marta jescze w miare ale Robercik...: jego buciory wygladaly, nie wiem czyz biedy cz z bezmyslnosci , ..wiec pierwsza rzecza kupilam mu tanie, ale przynajmniej czyste tenisowki. nstepnie slodycze i nie tylko. Sama sobie sie dziwilam ale dosc sumiennie zajmowalam nie podrzutkami kuzyna. Byla cukiernia w oklicy Rynku i nie tylko.
Ich ojciec Pewnie napoowiadal o mnie dalszej rodzince jakies niestworzone rzeczy co to nie ja.. i dlatego to zaproszenie . Z ciekawosci chialabym pojechac ale cos czuje ze to w konsekwencji moze byc dalsze zaproszenie do zostania chrzestna , Tutaj juz mam mieszane uczucia czy aby sie w to pakowac.. Moze gdy ich ksiadz zobaczy moja protestancko-kalwinska metryke i podziekuje za wspolprace. Na serio nawet nie wiem czy mnie wolno byc chrzstna..