karoline17

z soboty na niedziele bylismy w takiej chalupie, drewnianej dosc starej, nad jeziorem w lesie ok 50 km od wilna - wujek ja kupil kilka lat temu i jeszcz jest.  smiesznie wyglada bo ktos kawalek ganku i troch jeszcze  w kolo na dole  pomalowal kiedys farba olejna . wiec jak skansen nie wyglada. w srodku tez. o dziwo nawet tam jets prad. ale mijsce w jakim sie znajduje - bajka -- jezioro tak czyste na 3 metry pod woda widac jeszcze dno i roslinki, znajduje sie w lesie, z asfaltu trzeba jechac 10 km lasem , ktos nie wie gdzie skrecic i jak dalej jechac, nie trafi na 100% . las gesty jak dzungla, nawet teraz jesienia, poruszanie sie poza wycietymi drogami jest prawie nie mozliwe,, to jest chyba jeden z koncow swiata..
coraz mniej potrafie sie bawic przy zachodniej muzyce. w wilnie ciagalam wczoraj i dzis swojego milego tylko po klubach gdzie graja cos rosyjskiego . Nie ma coi sie oszukiwac ale litewska muzyka raczkuje ,za maly kraj zeby cos tutaj orginalnego stworzyc. spodobal mi sie jeden rock - club w wilnie, prowadzony przez rosjan .. jeden z wlascicieli twierdzi ze zna Aleksandra Balunowa z grupy Король и Шут ,ale moze tylko sciemnial ..
niedwno odprowadzilam mojego kochanego na autobus do wawy i bedzie jechal  przez bialorus. ale chyba sobie poradzi.  Musze zostac w wilnie jeszcze kilka dni. sezon przed swiateczny sie zaczyna, to mimo wszystko zniwa w jakis sposob..  

jutro z rana wyjezdzam do wilna wiec zostawiam tutaj wam kawalek ze wschodniej listy przebojow , chyba kazdy polak powinien to zrozumiec..o ile rozszyfryje cyrylice:

Пей пиво каждый день, каждый час,
Пей пиво про запас.
Авария любит пиво!
Хей, пей пиво, пиво пей!
Пей пиво на заре,
Пей пиво перед сном,
Пей пиво на траве,
Пей пиво за столом,
Пей пиво натощак,
Пей пиво со хмеля,
Пей пиво просто так,
Пей как blogi.com!
Пей пиво!
Когда ты ешь, спишь, куришь,
Когда идёшь в кино!
Когда ты брови хмуришь,
Когда тебе смешно!
Когда лежишь в больнице,
Когда лежит твой друг!
Когда летят с юга птицы,
Когда летят на юг!
Когда дерзит твоей даме
Какой-нибудь урод,
Когда его ты бьёшь ногами,
Когда наоборот!
Когда идёшь из дома в кедах,
Когда берешь пальто!

Przed chwila rzucilam okiem na ostatnia strone Slowa Polskiego artykul dotyczy koszykowki  tam na fotce 2 facetow  Daini kozluje sie z jakims murzynem i podpis :  Dainius Adomaitis  (z prawej).....  jestem pod wrazeniem  no faktycznie patrzac na fotke, byl z prawej, a wzgledem tego murzyna chyba z przodu, prawie w calosci go przyslaniajac..  ,,, W sobote bede w Wilnie chyba wybiore sie z tym   wydaniem gazety do Lietuvos Rytas , beda mieli polew..z Lankaisow,  skargi do hucek@slowopolskie.pl

Musze sie chyba pochwalic moim chlopakiem, to znaczy tym co ostatnio sie dzialo. 1 listopada wyjechal , jak wszyscy . w sobote dzwonie do niego i mowie mu ze przez najblizsze kilka dni bede nienawidzic wszystkich facetow i jako ze on nim tez, dla naszego dobra lepiej , abysmy sie przez 3 - 4 dni nie widywali ani nawet nie rozmawiali przez telefon.. i tak bede pozbawiona wszelkich uczuc ..potarfie przewidziec takie rzeczy tym bardziej ze mialam jeszcze  zalatwic kilka porachunkow - z facetami oczywiscie.. tak symbolizcnie - komiksowo mozecie sobei wyobrazic azmazonke zakladajaca zbroje , udajaca sie na wojne - taka bylam od niedzieli . ..moj kochany nie wytrzymal i zadzwonil we wtorek . jednym zdaniem go zbylam ze ma czekac az ja zadzwonie,,, dzis po poludniu "powrocilam z wojny" zadzwonilam do niego , przyszdl i nawet sie tym nie prezrazil co sie dzialo, inny pewnie by sie juz uniusl duma. nie widzielismy sie chyba caly tydzien..w ogole text pewnego kwawlka z rosyjskiej listy przebojow - jak by  to bylo o mnie, no i w tych strofach tez sie zawiera to chwalenie  :

В нашем городе снег с небес на дома,
Я не знаю зачем мне эта зима
Без тебя я одна, я знаю сама
Я в любовь играю,
Не пытайся смеяться только не тронь,
Снег кружится, снег падает на ладонь
Я согрею тебя как греет огонь

prawie go przekonalam zeby jechal w piatek ze mna na litwe bo i tak poniedzialek w polsce jest wolny ,
jezeli bede musiala zostac dluzej wroci autobusem ,, sie zapowiada rajd. irina nie ma prawka , zrszt ona lepiej niech nie jezdzi. a moj ma niedlugo ekzamin na prawok... nie chce go zmuszac do prowadzenia samochodu wole sama legalnie.. mimo wszystko to 900 km ..poza tym troche w koncu mnie to zastanawia czy jezeli mi do skonczenia 18 lat brakuje kilka mieisecy i mam praowjazdy i paszport litewski czy w polsce jezdze legalnie czy nie.. ale ten swiat jest zakrecony.

TATU juz niezle narobilo chyba zamieszania w Polsce, bo gdy krecimy sie z Irina gdzies po clubach, po miescie, rozmawiamy ze soba  po rosyjsku .. no i zaczyna sie ludziom  wydawac ze 2 dziewczyny razem,  gadajace po rosyjsku to lesbijki -- super posluchac ludzi ktorym sie wydaje ze ich jezyka nie rozumiem,,
 dzis po raz pierwszy, jadac samochodem, skontrolowala mnie polska policja, gdy wracalam ze szkoly .. i jescze byla ze mna irina. czy tylko dlatego ze samochod na litewskich rejstracjach? i dzialo sie mniej wiecej tak : zatrzymalam sie , podszedl policjant, chcial cos chyba powiedziec , ale patrzac na nas zawolal kolege.. kolega w dziwnym jezyku pytal sie : auto dokumenti, blelble . dalam mu prawojazdy litewskie i reszte. troche sie chyba zdiwil gdy odpowidzialam mu cos po polsku wiec on do pierwszego : TY gadaj z nia sam !, ona potrafi po polsku..! no gada cos ze to rutynowa kontrola , a potem moraly : panienki nie boja sie tak same jezdzic samochodem , oj trzeba uwazac , z jakiego .. kraju.?. z litwy ? a.. wiem wiem , moj brat byl latem w Wilnie.