Najnowsze wpisy, strona 7


maj 26 2003 balam matką tylko sen co za dzien
Komentarze: 8


ale dzis mialam dziwny sen, przed chwila bo dopiero sie obudzilam ,  nie spalam w nocy,
snilo mi sie ze mialam jakies wlasne dziecko i chcialo zeby mu kupic deskorolke, ktora kosztowala 2500 tylko nie wiem czego czy 2500 litow czy zlotych. wyadawalo mi sie jak za deskorolke strasznie duzo, wiec ruble odpadaja. i to dziecko (moje?)  jojczylo ze na tych tanszych sie zabije i gadal mi w sklepie gdy bylismy je obejrzec ze i tak jest malo zachlanny bo moglby chciec ta za 9000 cos ... a co do dziecka nie bylo zbyt duze , moze jakies 9 , 10 lat, wzrotsem nie siegal dalej jak do pasa  .. chyba.  ale i tak dziwnie to wygladalo bo w tym snie maialam jakos tyle lat co teraz pomiedzy 18 a 19 . hyhy... nie moge  za bardzo sobie przyppomiec w jakim jezyku z nim rozmawialam , bardziej snilo mi sie obrazami ..ale pamietam ze nasze relacje byly raczej nie w plaszczyznie matka-syn tylko bardziej starsza siostra - mlodszy brat. no i jego wyglad twarzy pamietam dosc fotograficznie..i barwe glosu .. i jeszcze takie rzeczy mi sie snia na dzien matki...  a ta deskorolke w koncu wymiauczal .. jeszcze probuje sobie przypmniec miejsce tego sklepu - deptak w jakims centrum miasta wzdluz murowanego kanalu - rzeki i zolte jaskrawe niewysokie, budynki kamienice (z piaskowca ?), chyba nowe ale w starym stylu . Klaipeda nie -  tam nie ma sklepow. nad kanalem, chyba ze jaies powstaan za przejsciem podziemnym. Ryga?  byl zbyt sielankowy, sloneczny nastroj i za malo zieleni jak na Ryge.. ale wydawalo mi sie ze czuc zapach morza. i .nie pamietam sprzedawcy w sklepie..  jakby go w ogole nie bylo.
 

karoline17 : :
maj 08 2003 glupoty
Komentarze: 9

mozna spasc z roweru do jeziora. prawie cos takiego widzialam niedawno, znajomy prawie zlecial(potknal sie)  na widok zmiji , zeby to chociaz zygazk mialo ale to byl zaskroniec , zreszta zygzakowata nie jest tak plochliwa rok temu na wycieczce w gorach pamietam chcilam wyploszyc zmije zygzakowata wygrzewajaca sie na drodze, na trawie i nic z tego dalaej lezala rzucalam w nia patykami a ona tylko pokazywala swoj jezor..  

karoline17 : :
kwi 07 2003 robaki hibernusy w sliwkach na zime....
Komentarze: 2

mnie akurat powrot zimy nawet sie spodobal , nie narzekam , nie jojcze jak co niektorzy.. wrocilam wlasnie z wycieczki w gorach i znowu lapalam swiezy zimowy oddech, teraz moze nie bylo az tak zimno ale kto byl ten wie jak smakuje gorskie powietrze przy minus kilkunastu stopniach...  i nadal byly prawie tymi samymi zimowymi gorami znanymi mi sprzed dwu , trzech miesiecy..  (  spedzilam w nich pod koniec stycznia, na poczatku lutego i rowniez pod koniec zeszlego roku kilka bardzo milych chwil..)   wiec sama obecnosc w zasniezonych gorach kilogramy sniegu na drzewach...przy kilku stopniowym mrozie budzi we mnie calkiem mile uczucucia.. w ogole  Zieleniec, Lasowka , Mostawice, Spalona  - takie mijscowosci w gorach bystrzyckich albo Orlickich tuz przy granicy z czechami.. przypominaja mi to troche.. wiecej niz troche..litewski,  krajobraz -- niby to lezy bardzo wysoko w gorach, na wysokosci prawie tysiaca metrow ale krajobraz niezbyt mocno gorzysty tez takie troche wieksze pagorki niz na lietvie.. i czuc tam jakis  podobny spokoj .. nie kazde gory tak wygladaja, tak je odczuwamm, ale wlasnie ten rejon pomiedzy zielencem w kierunku Miedzylesia sory ale prawie jak Litwa albo bardzie jeszcze rejony rzeki Ogre na Lotvie, albo rowniey gaizinkalns   musze chyba kiedys zobaczyc jak to wyglada latem .czty nadal tam jest litewsko-lotewsi mikroklimat.?. pisze takei rzeczy bo jestem  wrazliwa na  naturalne, krajobrazy..na widoki.na przyrode..

a poza tym teraz jadlam przed chwila sliwki mrozone i jedna miala w srodku robaka hibernusa..

karoline17 : :
kwi 02 2003 moja krew w ofierze ale czy to ma sens ?
Komentarze: 3

kolezanka musi zrobic sobie badanie krwi, ale mdleje na widok igly.. oj wiem cos o tym , w poniedzialek dyskutowalysmy:  poszlybysmy we dwie i ja weszlabym za nia, ( skladajac siebie w ofierze,yh.. zapisana jest na czwartek). ,dla mnie, fizycznie,. dawanie swojej krwi to nie jest wielkim problemem..ani nie byloby problemem , gdyby lekarze cos  zaczeli sie domyslac(wiem ze tam skad inad  bierze sie fiolke a klucie jest w innym pomieszczeniu., wiec sciemniac jest latwo, i do tego ona ma taka sama grupe jak ja).. natomiast moralnie to wydaje mi sie dziwne..takie oszustwa kojarza mi sie zaraz z przekupstwem, korupcja innymi szwindlami..smierdzaca sprawa ,... i jestem pewna , w przypadku gdybym odmowila, nic by z naszej przyjazni nie ucierpialo... i tak sie jeszcze nie zgodzilam byla to tylko dyskusja..no nie wiem..

karoline17 : :
mar 29 2003 Odzyskane notki ,jednak to mozliwe
Komentarze: 5

udalo mi sie odzyskac ukradzione notki , bez komentarzy (prawdopodobnie tez by sie dalo ale nie chce mi sie)  , caly luty i parawie caly marzec, byly jeszcze  zachowane w interenet/tempach/    i wgralam je, tak o byle jak..  na moje konto na moskiewskim serverze.. wierze,ludze sie.. ze jest to jakis zagospodarowany albo schron atmowy albo wiezienie , bunkier , albo inna twierdza.. Moskwa tak na prawde nigdy nie zostala zdobyta, za Napoleona to tylko manewr taktyczny, za Waclawa IV polityczny - ten to  nawet sie spotkal z sympatia Rosjan.. ,ale nigdy zbrojnie, przynajmniej od czasow nowozytnych.. 

http://karoline17.narod.ru/02/
http://karoline17.narod.ru/03/

 

karoline17 : :