Najnowsze wpisy, strona 8


mar 28 2003 Niech mnie aresztuja za zrywanie przebisniegow...
Komentarze: 0

блядь, блядина жопа, бля блядище, блядюга жопа, бляха жопа, блядунья жопа, блядовать, блядовитый, блядоход, блядский, блядство, блядун, блядунья жопа, блядь полосатая, портовая, по призванию, проблядь жопу.( to jest kolekcja bluzgow, jakby ktos nie wiedzial, myslac  o sytuacji jaka zaistniala, dzis na litere б)

tak poza tym w domu wszystko dobrze. zamiast spoznic sie w piatek do szkoly do ktorej i tak nie trzeba chodzic lepiej pojezdzic na rowerze. 20 stopni za oknem skoro aresztuja tych co najpierw urzadzaja  sobie wyscigi samochodowe po ulicach a potem umieszczaja filmy z rajdow na necie, policja jakos ich namierza po numierze komputera , to niech mnie aresztuja za zrywanie kwiatkow ktore sa pod ochrona, w polsce chyba wszystkie kwiatki kwitnace o tej porze roku sa chroniione. najwiecej jest teraz chyba przebisniegow. wiec pisze na necie ze bede zrywala kwiatki, (w lasach jest ich teraz ba rdzo duzo, ) zamierzam nazrywac tyle zeby wypelnic dwa flakony albo zeby uplesc sobie wianek. najprawdopodobniej w starorzeczu Odry lub Bystrzycy.. park krajobrazowy , niech mnie aresztuja , czekam .,

karoline17 : :
sty 12 2003 веточка...
Komentarze: 5

w wilnie czesto wychosdzilam sama ale tam mam znajome klyby ,prowadzace przez  znajoomich  bezpiecznie jak pod kloszem .  jeden jest np taki kameralny cos jakby taki:    kto nie umie tam trafić, ten nie powinien tam trafić. we wroclawiu do takich klubow, diskotek  "mocno pelnych zycia" sama, bez towarzystwa jescze nie byla, zawsze z kims z kolezanka, kolega, nieistotne gdzie wczesniej poznany.. , ale nie bylo widac z boku  ze jestem sama . a za chwile wybieram sie  sama bo juz nie moge usiedziec w domu no i z ciekawosci jak to bedzie, gdy bede sama.no raz kozie smierc.  
na poczatku to se dzieje chba wg taiego scenariusza. :

Ночь неновы свет, раздеть побри наголо город, Я найду,  дойду, мне пару,  мне все равно везда ненаглядная  .. все объединил,, лади с неба...

karoline17 : :
sty 12 2003 niby narty
Komentarze: 0

zadko z moja mamuska robimy cos wspolnego ale wczoraj troche sie udalo - wybralysmy sie razem na narty,  jej autem ( gdy jest mozliwosc wole jej samochod, bo ma polskie tablice) ze mnie troche poduczy jezdzic na nartach , ja w porownaniu z nia slabo jezdze .. W samochodzie gadka jaka muzyke lepiej sluchac i inne bzdety. Pech chcial ze akurat ja prowadzilam i do  tego pojechalysmy jakas inna droga - niby skrot przez gory po oblodzonej drodze .. taka szklanka szacunek wytwarzala , nie powiem .. no i sobie tak jechalam do momentu gdy samochod nie mogl dalej ruszyc,,  stromo, kolka sie slizgaly i co rusz pod gore samochodem wykrecalo w ktortas przypadkowa strone,  droga na tyle waska i sliska ze o zawracaniu nie bylo mowy i z jednej strony moze nie przepasc ale znaczny stromy row  za to z drugiej strony drogi byloby sie o co oprzec zderzakiem. wysiadlam ona prpbowala cos zrobic z autem ale tak samo kreatywna jak ja..  jedyna mozliwoscia bylo cofanie  samochoodu  slizgajac sie jak na sankach, no ale tylem strasznie duzo widac i bylo ilesc tam set metrow potu , jekow, wymieniania sie i wrocillyusmy na prwaidlowa , grzeczna droge dojechalysmy do miejsca prznaczenia,  kilka zjazdow na nartach, troche wiecej siniakow na swierzym powiertzu i do domu.. czy takie wyjazdy cos ucza. fakt ze podczas tej przygody z samochodem  na siebie wzajemnie nie wyzywalysmy, nie obwinialysmy, uwazam za sukces,  

karoline17 : :
sty 07 2003 ruska zaraza
Komentarze: 5

wrocila.. wasza "ruska dama" albo "ruska zaraza" jak kto woli, znowu bede was przesladowac . no nie powiem w sumie nawet przujemnei jest wrocic do tego molocha : wroclawia -- widok znajomych domkow i innych.. prez pierwe kilka dni moze nawet bede lubiela polske . tylko na lietuvie  maja ferie , a w rosji nadal trwaja swieta - rosjanie nie chca byc gorsi, rowniez swietuja obce boze narodzenie - od 25 grudnia poporzez(akurat sie sklada ze dzisiaj , 7 stycznia jest prwaoslawne boze narodzenie az do 13 stycznia - nowy rok wg kalendarza prawoslawnego) - to jest cos .. prawie miesiac picia, zabawy, spotkan towarzyskich .ale ja i tak maja lietuvska rodzinka ma  korzenie z  kalwnizmu , bo pradziaki pochodzily z takiej dziury na wybrzezu

we wroclwau zdarzylam juz byc na diskotece w klubie z takim jednym pacanem - (czytaj potencjalnym partnerem) - o prawie 10 lat starszym ode mnie.moze bylo rtoche lalkowato z moej strony.. .no ale  jednak ludziska sa dziwaczne; dowiedzialam sie od niego --czlek bardzo wrednie bezposredni, ze jemu jest niepotrzebna urocza mlodsza przyjaciolka ktra by go tylko kusila i ze on  nie czuje sie na silach na takie przyjaznie.. nie to nie.. jak to jest z tymi przyjazniemi:   ----  w vilnie , w kaunas  znam duzo osob, facetow starszych od bardzo dawna, prawie od dziecka i i ich stac na bezinterosowna przyjazn, i na odwrot, mnie stac rowniez ... ale to sa ludzie , ktorych wydaje m i sie , znam od zawsze.. a nowo poznani , maja juz chyba inne wyobrazenie..

karoline17 : :
sty 04 2003 laimīgu jauno gadu
Komentarze: 1

to wlasnie sa zyczenia..
wiec  velreiz -- jescz raz visi :  laimīgu jauno gadu  albo laimingų naujųjų metų - -podobne sa te jezyki . wiec wiele novego nie musiala sie uczyc zeby nazyczyc wszystkim na poczatek roku, bo spedzalam kilak dni w tovarzistvie lotevskim  , w Rīgie dokladne v  Jūrmale to byl jeden z takih moich vyjezdow -- nie do konca viedzialam dokad jade , ale za to viedzialam z kim .. . fantastyczne  jest to miasto , jak na moje oko bardzo bezpruderyjne chodzi mi o knaipy, cluby i to co tam sie dzieje..  i chyba tak samo ladne jak vilno i do tego ma duzo kanalow, to znaczy teraz rowniez slizgavek ...
no ale sylvestra spedzilismy v Jūrmale - dzielnica rīgi,prawie inne miasto , ale calkiem nad morzem i z drugiej strony jest jezoro pomiedzy nimi jeszcze plyne rzeka( np jakbe nad jezorem lebskim w polsce wzdluz calej mierzeji plenela dosc szeroka rzeka i to taka z pokreconym brzegiem)  ... nowy rok povitalismy na plaze., wczesniej vseszcy  ze znajmymi siedzielismy , tanczulismy v ciepelku.. ale na plazy niespodziwala sie tyle tlumu. jakby tam byla polova lotvy... widok fajerwerkow nad morzem to jest cos  bardzo mila atmosfera byla na plazy jūrmali . chociaz duzo ludzi i vzyscy gadali jezykiem  troszki podobnym do mojego a jo do nich po litevsku - lotysze znaja rosyjski ale z nemi po rusyjsku ne uchodzi..wszyscu byli ladnie podpici, jakies ogniska sie palily., a o 2 w nocy ktos niby utvierdzil ze vidzil foke albo inego morskiego zvierza, moze morsa , za bazrdzo niezrozumiala o jakiego zvjerzaka chodzilo , ale visi je  szukali-- ja rovniez -  po plazy , po vydmach  , moze 50 moze 100 osobb  to juz dopiero bylo smjeszne zboczenie.z szukaniem morskiech zviezrakow czy inneh morskaej kapusty. i po tej akcji miala wrazenie jakby  kazdy kadzego juz znal wczesniej  -- integracija lietuvsko-lotevska przez foke. (albo morsa). szkoda tylko ze nie vidziala ludzi kapiacych sie w morzu, nastepnego dnia rowniez-- bo pdobno wlasnie na novy rok maja ludziska takie odpaly zeby kapac sie w morzu ale nieudalo nam sie nikogo przyuwazyec. 
no i jeszcze podczas vycieczki dovidziala sie co znaczy po lotewsku nazwa mojego  piervszego rodzinnego miasta : Kaunas.. no  niee..porazka blehehh.

karoline17 : :